Jestem na diecie, ale słodkie chodzi mi ciągle po głowie. Oto pierwszy z całej serii moich torcików z fimo - ten jest czekoladowy:))))
I am on diet, so I think it is normal that I am thinking about sweets all the time. Look at first of my tiny fimo cakes - this one is chocolate:))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
aż zachciało mi się słodkości ;D
OdpowiedzUsuńOh, yummmm!!! You made such a beautiful chocolate cake!
OdpowiedzUsuńA ja ciągle nie rozumiem jak to się dzieje że jesteś na diecie ;) Czy ja fimo dostanę gdzieś u nas w sklepach? Uroczy torcik - patera też :)
OdpowiedzUsuńIt looks really nice :)
OdpowiedzUsuńIra
Ese pastel de chocolate esta genial, ademas de muy real, enhorabuena!!
OdpowiedzUsuńbesitos ascension
It looks delicious!! Success with your diet!;-)
OdpowiedzUsuńhello Alienora!!! beautiful cake!!! GNAMMM!! ah ah!
OdpowiedzUsuńon my blog, I am organizing an international swap:
"Holiday swap"
you want to join?
kisses, Caterina
mmmm!! delicious!
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje zdjęcie na poprzednim blogu, zastanawiam się, z czego Ty się odchudzasz... (i nie wiedzę, by było z czego:))
OdpowiedzUsuńA torcik jest zachwycający, różyczki mnie po prostu rozbroiły:)))Patera jest śliczna, taka realna. Bardzo lubię oglądać te Twoje urocze drobiazgi.
Pozdrawiam!
Dziękuję:))) Thank you all:))) Muchas gracias:))) I am very happy that you like it!
OdpowiedzUsuńEwa, w każdym empiku z działem sztuka rodzinna albo tutaj:
http://swiatpasji.pl/sklep/index.php
Cockerina I'm IN:))))))))
Dziewczyny, bo tamto zdjęcie było chyba z listopada, a ja od grudnia w nowej, fajnej pracy, w której normalnie jeść zaczęłam, bo mam takie miłe towarzystwo, że ahh trzeba się oderwać od papierzysk:))) No i dodatkowo wszyscy latają po biurze i częstują smakołykami - i tak... lato idzie, a letnie spodnie przestały się dopinać...
OdpowiedzUsuńCudne słodkości takich mini ciasteczek nie potrafię :) prawda, że lepienie z fimo jest fajne?
OdpowiedzUsuńMmmm, cake, very good and the cookies also.
OdpowiedzUsuńtorcik mniam mniam..... :)
OdpowiedzUsuńczy po jego zrobieniu wypalałaś go w piekarniku czy w goracej wodzie - bo gdzies przeczytałam ze tak sie robi a ja zaczełam sie troche bawić fimo
W piekarniku - po gotowaniu we wrzątku nawet fimo traci kolory.
OdpowiedzUsuń