Kupiłam też do łazienki drucianią toaletkę i krzesełko. Bardzo lubię te druciane mebelki - są takie subtelne. Lampa to prezent od mojej siostry. 
Kupiłam też do łazienki drucianią toaletkę i krzesełko. Bardzo lubię te druciane mebelki - są takie subtelne. Lampa to prezent od mojej siostry. 
Zobaczcie jaki mam cudny widok z łóżka:)))
Ta figurka została wyprodukowana przez firmę Schleich, dokładnie w skali 1:12. Uwielbiam go za... mokry jęzor, i te oczy:))) This figure was producted by Schleich, exactly in 1:12 scale. I love Squint for his... wet tongue, and those eyes:)))

Firma Schleich ma w swojej ofercie całą serię psów w skali 1:12 - czaję się jeszcze na mopsa, tak brzydkiego, że aż pięknego:))) Schleich has in their offer a whole series of dogs in 1:12 scale - I must have a pug-dog, which is so ugly, that you start to think that it is beautiful!
A kto wpadł na pomysł haczyka wykonanego z haftki? Nie zgadniecie... mój mąż! Zupełnie sam na to wpadł!
Dziękuję raz jeszcze Gościowi, który podpowiedział mi patent ze sprawdzaniem wyrażeń angielskich w grafice w googlach (zabawnie wyszło z tym kaftanem bezpieczeństwa:)))) - skorzystałam z tego przy pisaniu dzisiejszego posta, i naoglądałam się przepięknych do uprzęży.
Cuda prawda?:)))
A zupełnie przypadkowo zrobiłam pończochy, które idealnie pasują do gorsetu od Rachel! And quite by accident I made stockings that fit perfectly into the straitjacket fom Rachel!