Bardzo ciekawe! Dwie takie, 4 nóżki i ekstra ławeczka by była. Poza tym pasuje mi do tej wanienki, chociaż widziałabym ją też przy prysznicu w stylu szkolnym, albo ocynkowanej wannie w starym stylu.
Dzięki dziewczyny:))) Ta kratka jest o tyle fajna, że robi mi na łazienkowej podłodze bardzo pożądany "tłok" - coś i bliżej środka pomieszczenia zaczyna się dziać. Susi, I am very glad that you like it:)))) Thank you:)))
Kaya, zachęcam, bo to bardzo prosta sprawa i efektowna sprawa. Niczym nie malowałam tych patyczków, te ikeowe są same z siebie takie leciutko połyskujące.
O, jaka wanna!!! cudna!
OdpowiedzUsuńa taką kratkę to pamiętam, faktycznie, dawno dawno temu takie były:)
fajowy pomysł ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! Dwie takie, 4 nóżki i ekstra ławeczka by była. Poza tym pasuje mi do tej wanienki, chociaż widziałabym ją też przy prysznicu w stylu szkolnym, albo ocynkowanej wannie w starym stylu.
OdpowiedzUsuńQue original¡¡¡, me ha gustado mucho ese detalle, cosas asi me hacen adorar las miniaturas, gracias, un beso.
OdpowiedzUsuńSusi
Świetny pomysł! Pamiętam te kratki. Była taka u mnie w łazience w latach siedemdziesiątych. Wtedy jeszcze nie było płytek, a takie ciemne lastriko.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:))) Ta kratka jest o tyle fajna, że robi mi na łazienkowej podłodze bardzo pożądany "tłok" - coś i bliżej środka pomieszczenia zaczyna się dziać.
OdpowiedzUsuńSusi, I am very glad that you like it:)))) Thank you:)))
Alienorka , dziękuje. Jeżeli pozwolisz, to podobną kratkę zrobię do mojego domku. Czy pomalowałaś, czy zostawiłaś takie surowe?
OdpowiedzUsuńKaya, zachęcam, bo to bardzo prosta sprawa i efektowna sprawa. Niczym nie malowałam tych patyczków, te ikeowe są same z siebie takie leciutko połyskujące.
OdpowiedzUsuń