wtorek, 20 kwietnia 2010

pieseczki / puppies

Pieseczki kupiłam na bazarku w budce z gospodarstwem dowomym i ślicznościami do upiększenia domu. Najpierw kupiłam jednego, potem kolejnego i... mam wszystkie jakie były. Trudno się zdecydować, który ma na stale zamieszkać w Domku. Mojemu mężowi najbardziej się podoba ten najciemniejszy. A mnie pudelek - ale to wybór na dzień dzisiejszy (aha, muszę dodać, że pudelek, ma jakieś takie złosliwe oczka).
Puppies were bought at the market near my Warsaw house, at little shop full of accesories for cooking/cleaning/serving food and sweet things to embellish the house. First, I bought one puppy, then the next and... I have them all. It is difficult to decide which ought to reside in the Dollhouse permanently. My husband's favoiutire is the darker. Today, I choose poodle (but I must say it... this dog has malicious eyes).

6 komentarzy:

  1. mi się strasznie podoba pierwszy i przedostatni patrząc od lewej ;)
    ten pierwszy się zawadiacko uśmiecha do mnie ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zostawiłabym wszystkie - ale gdyby trzeba było wybrać jednego to 2 od prawej strony

    OdpowiedzUsuń
  3. pudel w dodatku arlekin-na wystawie w POLSCE NIE POWALCZY HEHE, JA BYM PUDLA BRAŁA, NAJINTELIGENTNIEJSZE PSIURY

    OdpowiedzUsuń
  4. Agatka ale czemu nie ma szans w Polsce? Nie ma konkurencji czy co?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jest ich za mało na świecie póki co a w Polsce wprowadzają nowe rasy, jak już sa jako tako unormowane, jak wiadomo co sie w jaki sposób dziedziczy (np. umaszczenie) itd...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi sie podoba pierwszy z lewej:D

    OdpowiedzUsuń